czwartek, 3 stycznia 2013

A w Polsce było tak.

Powrót do domu po sześciu miesiącach nieobecności nie był dla mnie jakąś największą atrakcją. W głowie miałam tylko jedną myśl - do ukochanego. Myśl o tym, że za dwa tygodnie będę bezrobotna i bezdomna jeszcze jakoś do mnie nie przemawia. Ale pewnie wkrótce zacznie.

Wiele się u mnie (mam na myśli dom ,miasto rodzinne itc). Och tak, mama w pracy ma nowe dzieci. I oczywiście nowego pupilka. Chłopczyk na dolnym zdjęciu.

W Wałbrzychu też po staremu. Chociaż od teraz wałbrzyszanie w weekendy bawią się tylko do trzeciej nad ranę a chodniki kończą się w połowie.

Bo harcerzem jest się przez całe życie - to wiadomo. Musiałam tam być.


Droga do szkoły. Całe liceum codziennie maszerowałam tą drogą do szkoły. Śnieg, wichury mi nie przeszkadzały. Może to dlatego kiedyś byłam taka chuda i miałam kondycję. Teraz żałuję że nie mam takiej drogi do szkoły.


Miasto rodzinne. I tutaj - jedyna stacja kolejowa w Europie na zakręcie,

Widok z mojego okna.

"Gdy po latach będziesz wspominał..". Mój mundur przeżył wiele. Ten wcześniejszy ZHRowski więcej rzecz jasna. Ale w ZHPowskiem też wiele się działo. Aktualnie bez sznurów - bo mnie nie ma. Ale odznaka ratownicza musiała się na nim znaleźć.
Coś w stylu "bo tutaj w górach jest mój dom" na pożegnanie.
Wrocław wita nas zawsze.

Grzesiek w czekoladzie - 2 zł xD
Siedem godzin w polskim pociągu. Połowa przestana na korytarzu - chyba za tym tęskniłam.
Ezoteryczny Poznań.












Zabawka dla dziecka stworzona w Chinach. Widać - Barbie i lala - bliźniaczki. Już boję się o inne zabawki dla dzieci.
I na Nowy Rok (w Koszalinie) życzę Wam wszystkim wytrwałości i chęci.

18 komentarzy:

  1. jaki masz teraz plan na życie po powrocie do normalności?

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdjęcia z drogą niesamowite!

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobnie jak Anna rówież uważam, że zdjęcia z drogą są najładniejsze :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczesliwego Nowego Roku!
    Kisses
    Aga

    Check my new post
    www.agasuitcase.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Chińska lalka przypomina mi Chuckiego ;P

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe foto w podróży. Nie rozumiem - bezdomna?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pod koniec miesiąca kończę swoje Au Pair a jeszcze nie znalazłam mieszkania. Zaznaczę, że do Polski nie chcę wracać. ;)

      Usuń
  7. NO to wszystkiego najjj w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ahh piekne zdjecia;)

    OdpowiedzUsuń
  9. jestes z Wałbrzycha?:) kiedyś tam utknęłam w zimę wracając z Wrocławia ;P powroty nie zawsze są łatwe i przyjemne. Ja za każdym razem mam syndrom zmiany klimatu, pierwsze dni kompletnie nie mogę się odnaleźć.

    OdpowiedzUsuń
  10. powroty sa piekne :) zycze jak najszybszego znalezenia mieszkanka! dokad wyjechalas jako au pair?

    OdpowiedzUsuń
  11. a nie, już kiedyś u mnie byłaś :D
    do Paryża przeniosłam się z całą rodziną, nie marzyłam o tym nigdy, ale przygoda okazała się bardzo ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja mam tak samo... jaki jest w tym sens? Po co w ogóle starać się, skoro i tak albo to stracimy albo wkrótce umrzemy... może po prostu musimy doświadczyć czegoś naprawdę wspaniałego, poznać kogoś, kto nas pokocha, mieć swoje miejsce na ziemi i wtedy cała reszta przestanie się liczyć? Ale jeszcze do tego czasu zostało tyle czasu...

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja mam tak samo... jaki jest w tym sens? Po co w ogóle starać się, skoro i tak albo to stracimy albo wkrótce umrzemy... może po prostu musimy doświadczyć czegoś naprawdę wspaniałego, poznać kogoś, kto nas pokocha, mieć swoje miejsce na ziemi i wtedy cała reszta przestanie się liczyć? Ale jeszcze do tego czasu zostało tyle czasu...

    OdpowiedzUsuń
  14. Hej, połowa stacji metra w Berlinie na linii U2 jest na zakręcie. ;)

    OdpowiedzUsuń