Brema – miasto położone nad rzeką Wezerą w odległości ok. 60 km od jej ujścia do Morza Północnego. Brema jest dużym ośrodkiem przemysłowym i jednym z największych portów morskich Niemiec. Ośrodek handlowy (banki, siedziby wielu spółek i firm); akwarium morskie, ogród botaniczny./ troszeczkę z wikipedii/.
Pierwsze co ujrzałam to wiatrak. Jedyny ocalały młyn wiatrakowy z 8, które wybudowano w Bremie na przełomie XVII i XVIII w. Dwukrotnie spłonął (w 1832 r. i 1898 r.) i dwa razy został odbudowany. Jeszcze do roku 1950 produkował mąkę. Obecnie mieści się w nim restauracja.
Miejsce gdzie starość łączy się z młodością.
Okolice Starego Miasta. Sklepy te samo co w każdym innym mieście Niemiec. Tramwaje niskopodłogowe, BackFactory zamknięte w Niedzielę. Ot co.
Deptak. Wiadomo ja wody się boję więc 5 minut mi wystarczyło aby postać na moście.
Później wybraliśmy się na Böttcherstraße, uliczka z lat 20. XX wieku. Wąska, ciemna czyli taka jakie lubię. Ale plaga turystów mnie przeraziła i raczej polecam wam dzień inny niż Niedziele jeśli chcecie zwiedzać.
U góry znajdowało się muzeum aczkolwiek za wejście trzeba było zapłacić więc podziękowałam ;)
Stare Miasto. Rynek dość piękny aczkolwiek nie posiadam na aparacie zdjęcia ogólnego. Poza tym tłumy turystów psują widok. Posiadam natomiast takie zdjęcie na analogu więc za pewne kiedyś się pojawi.
Pierwsze co zobaczyłam to zwierzęta. (?). Pomnik „Czterech Muzykantów z Bremy” - jest to jeden z charakterystycznych obiektów Bremy. Pomnik nawiązuje do baśni braci Grimm. (Tak, bracia Grimm to też Niemcy). Baśń ta opowiada o przygodach czterech zwierząt (osła, psa myśliwskiego, kota i koguta), które zostały zmuszone do ucieczki z dotychczasowego miejsca zamieszkania i razem wędrowali po świecie w poszukiwaniu nowego mieszkania. Zwierzętom udało się zdobyć nowe lokum dzięki wspólnemu „śpiewaniu”. Motyw wędrujących muzyków łączy się z tradycją bremeńską. Już od XIV wieku miejscy muzykanci grali hejnały z wieży kościelnej lub przygrywali przy okazji różnych świąt. Muzykanci miejscy, podobnie jak w baśni Grimmów, często przyjmowali do swego grona wędrownych grajków.
Kawałek Ratusza i kościół ewangelicki Najświętszej Maryi Panny.
Wiadomo kościoły lubię zwiedzać ale zdjęć zazwyczaj w nich nie robię gdyż mój sprzęt fotograficzny tego nie załapie. Aczkolwiek mam nadzieję, że to zdjęcie pokazuje piękno tego co ujrzałam w środku. Taniec kolorów.
Gotycki ratusz z XV wieku z fasadą w stylu renesansu wezerskiego (tutaj sprawdzamy co to jest renesans weserski (wikipedia).
I jedna z ważniejszych rzeczy do zobaczenia w Bremen.
Posąg Rolanda, bohatera "Pieśni o Rolandzie" Podobno jeden z najstarszych posągów Rolanda w Niemczech. W 2004 posąg wraz z ratuszem został wpisany na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO.
Cześć to ja ;)
Tutaj widzimy kawałek Ratusza oraz romańską katedrę św. Piotra.
Wieża katedry bliżej.
Zakamarek za ratuszem.
Oddalając się od Starego Miasta widzimy jeszcze dwie dość interesujące (mnie) uliczki.
A odwracają się widzimy znowu
katedrę ;)
Idziemy dalej gdyż chcemy chcemy zobaczyć najważniejszy punkt wycieczki czyli :
Schnoor - stara dzielnica rybacka. Dziś to zaledwie kilka uliczek, miejsce bardzo urokliwe. Najstarsze zachowane domki pochodzą z XV wieku.
Stylowe skrzynki pocztowe i sklep świąteczny otwarty cały rok. Mikołaj jakiś taki nijaki ale ważne, że widzę go w Kwietniu ;)
Już czuję się jak w raju ! :)
No i najważniejsze. Bremen to miasto Beck'sa. A jak wiadomo to moje ulubione piwo ;)
Gdybym miała dziecko na 100% bym mu coś takiego zakupiła.
Widać, że motyw tych bohaterów bardzo mocno związał się z miastem.
Ok, czas powoli zobaczyć coś o czym może nikt nie napisał w google czyli codzienność.
Wiosna jak widać.
Interesujące.
Trochę nowoczesności.
Powoli kończymy wędrówkę. Kierujemy się do auta. Wiadomo im bliżej dworca tym brudniej, bardziej śmierdzi i jest po prostu źle.
I za pewne po dniu mieszkania tutaj coś przejechało by mnie na pasach.
Dziękuję, że dotarliście ze mną aż tutaj czyli do końca wycieczki. Na początku myślałam aby podzielić wszystko na dwa osobne posty ale znacie mnie- nie potrafię tak. Ale mam nadzieję, że się kiedyś nauczę i moje relacje będą jakoś bardziej miały ład i skład.
ale piękne kwiaty, u mnie na blogu też dzisiaj wiosennie :)
OdpowiedzUsuńświetne wyglądają te uliczki;)
OdpowiedzUsuńPiekne miejsca i zdjecia
OdpowiedzUsuńKisses
Aga
New posts:
How to wear prints?
How to ride a bike with style?
Follow me at Bloglovin!
www.agasuitcase.com
lubię te Twoje fotorelacje, fajnie pokazujesz miasto :) znów piękna architektura :) chcę więcej zdjęć Ciebie!
OdpowiedzUsuńoo jestes tam ;) uwielbiam cegle wszedzie! super to wyglada. i te wszystkie kwiaty, tu tego nie ma :) fajne ujecia
OdpowiedzUsuńno i to miasto mnie zaintrygowało! takie takie wiosenne ;D
OdpowiedzUsuńPierwsze skojarzenie oczywiście z 4 muzykantami z Bremy. Od kiedy o niej usłyszałam, przyciąga mnie już samą nazwą. Cudnie tam jest.
OdpowiedzUsuńZarąbisty ten motocykl ;p
OdpowiedzUsuńwow te kwiaty, budynki fajne klimaty:)
OdpowiedzUsuńMiasto wygląda cudownie! Chciałabym tam kiedyś pojechać.
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie z wiatrakiem i kolorowymi kwiatami robi wrażenie! :D
OdpowiedzUsuńNooo poczułam się jak na prawdziwym spacerze po Bremen :) świetnie było!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńPiękny ten wiatrak z pierwszego zdjecia.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zdjęcia. Zazdroszczę wycieczki:) Też bym chciała wybrać się gdzieś, w takie piękne miejsca:)
OdpowiedzUsuńTo nic trudnego - wystarczy kilka złotych i wycieczka gotowa ;)
Usuńprzepiekne zdjecia i przepiekna Ty! taka usmiechnieta i sliczna!
OdpowiedzUsuń+ dodaje Cie do obserwowanych,bo jest tu cudownie! Milo mi bedzie gdybys kiedys zajrzala do mnie i zostawila kilka slow(nie namawiam do obserwowania bo to rzecz indywidualna ale jesli Ci sie spodoba u mnie to rowniez bedzie mi milo:) :)
Piekne miasto, zdjęcia też mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńJa pierdziele. Niemcy są takie poukładane że szok! Mam na myśli to, ze tam wszedzie jest porządek. Piękne miasta a w nich równe pozamiatane chodniki, zadbane budynki itp.
OdpowiedzUsuńNigdy w Bremen nie byłem a jedyne co mi przychodzi do głowy po nazwie miasta to lokalny klub piłkarski - Werder Brema :D
Kiedyś naprawdę muszę zwiedzić Niemcy. Boję się tylko, że nawet rok będzie zbyt krótki by zjechać ten bajeczny kraj.
Spokojnie, ja mieszkam prawie dwa lata i nigdy na Południu nie było. Poza tym i tak bym się pewnie z nimi tam nie dogadała gdyż mówią po swojemu ;)
UsuńNo Niemcy są ale reszta która przyjechała już z krajów Wschodu(też my niestety ) i Turcy już nie. Nie mówię że wszyscy ale większość jedna nie ogarnia że jest w cywilizowanym kraju a to, że przyjechali tylko zarobić pozwala im robić co chcą.
No mi Bremen kojarzy się tylko z moim ulubionym piwem :)
E tam, ja uważam, że dopiero na południu to są prawdziwe Niemcy. ;p
UsuńA co do czystych Niemców to też nie zgodzę, bo na przykład zwyczaju sprzątania po swoim psie to tu nie ma. ;p Ci z którymi ja mieszkam na dzielni w Berlinie też do czyściochów nie należą...
Przepiękne miasto! *________*
OdpowiedzUsuńWspaniałe miasto i piękna architektura :) urzekł mnie w szczególności wiatrak :)
OdpowiedzUsuńOoo, i jak ci się podobała Brema? Jak Schnoor? :)
OdpowiedzUsuńTeż mam to zdjęcie na blogu z tym szklanym łącznkiem i katedrą w tle! xD
Ta tabliczka o zakazie broni jest trochę przerażająca, nie? Zwłaszcza, że ja ją zobaczyłam pod koniec wycieczki, jak już się ściemniło. xD
A co do proxtube'a... Używasz złej przeglądarki, przerzuć się z Mozilli na Chrome'a. I jeśli zamiast tej kwadratowej czerwonej główki na pasku przegląrki pojawia ci się takie kółeczko, to musisz na nie kliknąć, żeby zdezaktywować proxtube'a, a potem kliknąć jeszcze raz, żeby go aktywować na nowo. U mnie wszystko działa jak trzeba. ;p
Wiesz, ale Berlin to inne Niemcy niż tutaj u mnie ;) U mnie po psach sprzątają a przynajmniej się starają.
UsuńSchnoor oczywiście bardzo mi się podobało ale mój chłopak jakoś nie był zauroczony chyba. Że tak powiem: "przebiegł przez uliczki" ;) Ogólnie Bremen bardzo ładne miasto - ale jakoś za dużo turystów było. No ok, we Frankfurcie też jest ich sporo ale tam jakoś inaczej to odczuwałam.
A co do przeglądarki. Ja mam Chrome. Ale jak klikam na ściągnięcie programu to mi wyskakuję, że wiąże się to ze zmianą ustawień komputera. WTF sie pytam ? :)
E tam, Brema ładne miasto. Ładne miasta to są na południu Niemiec (wybacz, ale mam fazę po mojej ostatniej wycieczce xD)
UsuńHm, to jak nie da rady ściągnąć to zawsze możesz używać stronek proxy online - np. ta działa bardzo dobrze. :) www.proxfree.com/youtube-proxy.php
CUDOWNIE!!! Chcę tam być!!! Nie mogę przestać patrzeć na te zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńbardzo tam ładnie, tylko czemu tak pusto? Gdzie Ci wszyscy ludzie? ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiekne miasto, ah az pozazdroscic;)
OdpowiedzUsuńAle tam pięknie, świetne zdjęcia, oddają urok miasta :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne miasto, chętnie bym się wybrała...zachęciłaś mnie, bardzo.
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia!
Pozdrawiam,
K.
Dzielnica rybacka super! Pewnie jest tam mnóstwo fajnych zakamarków do odkrycia, uwielbiam gubić się w wąskich uliczkach więc tam czułabym się jak w raju:)
OdpowiedzUsuńMieszkałam tam przez rok, nadal często jeżdżę do Bremen, dworzec główny był moim codziennym punktem, a nadal żyję i nic mnie nie przejechało, czyli nie jest tak źle ;D
OdpowiedzUsuńByliśmy tam 14.08.2015 r. przy okazji pobytu w wesołym miasteczku Heide Park w Soltau. Warto zobaczyć Bremę.
OdpowiedzUsuńJest tam wiele miejsc ciekawych innych niż na wyżej zamieszczonych zdjęciach. Choć te najważniejsze rzeczywiście są
wyżej przedstawione. Samochód warto zaparkować w okolicach Hauptbanhoff (na wschód od niego jakieś 1 lub 2 km wśród kamienic przy ulicy Rembertistrasse), gdyż im bliżej centrum Miete (śródmieścia) i Altstadt opłaty za parkomat są wysokie - rzędu 4 EURO za 2 godziny, a na zwiedzanie warto przeznaczyć około 4 godziny wraz z posiłkiem w McDonalds w pobliżu katedry przy przystanku tramwajowym (na zachód od katedry).
Warto wejść na wieżę katedry (opłata 2 euro od osoby). Do pomnika 4 muzykantów nieustanna kolejka do fotografii. Warto się przespacerować
pasem zieleni wzdłuż fosy przy ul. Am Wall- wiele tu ciekawych pomników i po godzinie 16.00 na trawę wyłażą zachodnioniemieckie króliczki (uciekają przed ludźmi w krzaki). W drodze powrotnej warto zobaczyćrównież Hannover (jest niedoceniany- idziemy pasażem od Hautbanhoff w kierunku rzeki tam kilka starych kamienic i potem koniecznie warto zobaczyć ratusz miejscki - charakterystyczna wysoka kopuła górująca nad miastem, a w nim makiety miasta z 1680. 1939 , 1945, i 1999 r.).