Wakacje już minęły a ja jak zwykle jestem jeszcze w lesie, dość ciemnym. W Sierpniu wybraliśmy się w Karkonosze co radowało bardzo moje serce. Akurat dwa tygodnie naszego pobytu w Polsce przypadło na największe upały więc było gorąco, choć to i tak delikatne określenie tego co się działo. Ale jak Lato szaleje, to szleje.
Na wstępnie powiem, że 35 stopni to nie jest temperatura optymalna do tego typy wycieczek ale całe szczęście im wyżej tym lepiej. Był to weekend więc tłumy były prawie wszędzie z wyjątkiem odcinak końcowego (mniej obleganego). O zachowaniu ludzi nie będę się tutaj wypowiadać gdyż szkoda mojego pisania a i tak ono nic nie zmieni.
Kiedyś z racji dobrego miejsca zamieszkania bieganie po lasach, górach było dla mnie tak łatwe jak posmarowanie kanapki masłem. Teraz człowiek się rozleniwił co jednak nie jest dobre, no ale co zrobić jak do gór tak daleko ?
Droga na i Słonecznik.
Na temat tych "ułożonych" ścieżek też nie będę się wypowiadać.. A bardzo bym chciała. Wiem, że są przeciwnicy jak i zwolennicy i wszyscy oni mają argumenty na obronę swojego zdania no ale.
Widok na Wielki Staw (pozdrawiam Panią która myślała, że idzie do Morskiego oka, tak, dobrze czytasz)
Samotnia, Strzecha, Śnieżka -zdjęcie idealne.
Matka Sudetów 1603m.n.p.m
Nie raz czytałam pod postami komentarze, że fotografuje tylko miejsca a nie ludzi. A to przecież ludzie tworzą ten świat i niepowtarzalny klimat. Tak,zgadzam się (choć zaczynam w to wątpić) ale to nie znaczy, że muszą być pokazani na wszystkich zdjęciach, zwłaszcza tych moich. Poza tym do fotografowania ludzi trzeba dojrzeć, ja chyba jeszcze nie jestem na tym etapie.
Na szczycie, widok na Dolny Śląsk.
Tym którzy panicznie tak jak ja boją się pszczół, os, generalnie wszystkiego co lata nie polecam latem drogi powrotnej czarnym szlakiem w kierunki czeskiego schroniska Jelenka ;)
Karkonosze, Sudety, Polska/Czechy
Trasa :
Karpacz Biały Raj - Świątynia Wang - Polana - Pielgrzym - Słonecznik - Kocioł Wielkiego Stawu - Śnieżka - Schronisko Jelenka - Krapacz
Dystans : około 25 km
Czas : Ta akurat kwestia indywidualna. nasz czas to 11 godzin (z domu pod dom) z przerwami na tysiące zdjęć, kilka odpoczynków i z jedną uszkodzoną nogą.
Bilet jednodniowy na teren KPN kosztuje 6 zł/os dorosła.