piątek, 26 września 2014

Poznań.


Tymbark wie jak zacząć zabawę.             

















 Kontrasty.                        


  Pomysł galerii handlowej w starym browarze jest jak dla mnie strzałem w 10.          
   

piątek, 5 września 2014

Trutnov.

   Moje miasto rodzinne znajduje się 40 km od granicy z Czechami ale wstydem jest się przyznać że byłam tam tylko 2 razy w swoim życiu. Zawsze było "coś innego do zobaczenia". W Lipcu korzystając z okazji postanowiłam lubego zabrać do Czech. Lato, piękna pogoda, żyć nie umierać. Postawiłam na Trutnov (?) bo wiedziałam że jest blisko granicy. Ale wiadomo, usłyszałam " E tam, jedźmy gdzieś dalej, o zobacz - Hradec Králové - to takie duże miasto." Ok, zgodziłam się. W HK mieszka 50 tys więcej mieszkańców niż u mnie w mieście rodzinnym więc wyobrażałam sobie - sporo ludzi i spore miasto. Ale, ale się zdziwiłam co zobaczyłam. Pustki na starym mieście, pustki na ulicach, pustki w sklepach (Środa, 15 godzina). Czasami przebiegł obok nas jakiś turysta i to tyle. Po zobaczeniu tego co mieliśmy zobaczyć miasto opuściliśmy. I zajechaliśmy do  Trutnova. Miasteczko piękne, górskieie (Panorama na Karkonosze - coś pięknego), pełne życia i turystów (ale nie na moich zdjęciach- ja ich nie lubię :D). 










ps. Korzystając z okazji mam pytanie. Chcę zakupić swoją pierwszą lustrzankę i zastanawiam się pomiędzy modelem : 

Canon 600D, 
Canon 60D - ale jego cena trochę mnie odstrasza, 
Nikon D700 - cena też taka wysoko no ale ; )
Canon 40D,
Nikon d40, 
Canon 550D  z obiektywem  18-55, 50mm 1.8 

Jeżeli ktoś coś wie i może mi pomóc w wyborze to dziękuję bardzo !;) Chcę dodać że to moja pierwsza lustrzanka więc chcę żeby była "pomocna" i łatwa (wiadomo człowiek musi się nauczyć nią obsługiwać). 

czwartek, 14 sierpnia 2014

Wrocław cz. 1

   Wrocław jaki jest każdy z nas wie. Prawie każdy był i widziała a jak nie był to i widział zdjęcia. Ja z racji tego że pochodzę z miejsca które od Wrocławia jest oddalone o 60 km byłam w nim dziesiątki razy. Wiadomo w dzieciństwie zwiedzało się ZOO, szkolne wycieczki zabierały nas do festyny naukowe a harcerskie rajdy czy zloty są we Wrocławiu na porządku dziennym. Raz nawet na jakimś zlocie udało mi się przepłynąć Odrę ;)  A teraz jeździ się tylko po to żeby pospacerować. Ale najczęściej odwiedzałam chyba Dworzec Główny bo ilekroć gdzieś jechałam to właśnie tam miałam przesiadkę. 




  


Pokonać lęk i wejść na wieżę - bezcenne.           






Ostrów Tumski.           

Im bliżej dworca tym gorzej.           

wtorek, 5 sierpnia 2014

niedziela, 6 lipca 2014

Trójmiasto.

Wakacje 2013, analogowe bieganie.


GDAŃSK 



GDYNIA



 SOPOT






sobota, 14 czerwca 2014

Wiosenna codzienność.

 Anna / Bielefeld / Niemcy                   

 Męska siła i dziewczęca ciekawość /  Bielefeld / Niemcy                   



 Justyna / Bielefeld / Niemcy                    


 Rowerem zwiedzisz najwięcej! /  Cmentarz  Żydowski / Hannover / Niemcy            

 Moje najlepsze miejsce !!!(klik)  / Niemcy / Bielefeld                


Francja elegancja kiti.        

Samojebka.