Bethel. I nie chodzi tutaj o nazwę zespołu tylko o dzielnicę Bielefeldu w której mieszkam. Bethel to dzielnica szpitali, domów pomocy społecznej i cmentarzy. Domy mieszkalne zajmują tutaj może około 30 %. Reszta to placówki wymienione powyżej. Bethel jest duży jak na takie miejsca. Budynki należące pod organizację "Bethel" znajdują się również w innych miejscach miasta. Ludzie chorzy, starzy, bez rodziny są tutaj widokiem normalnym. A helikopter ratunkowy przelatuje nad moim domem około 15 razy dziennie.
Nie ma co, wesołe miejsce do mieszkania. ;)
OdpowiedzUsuńzdjecia piekne, ale co do postu to nie zazdroszcze ;/
OdpowiedzUsuńJuż się przyzwyczaiłam iż każdy w autobusie ma kask na głowie i w kazdym momencie może na Ciebie nakrzyczeć. ;)
UsuńHah tacy ostrzy ?
Usuńto biegaj z mieczem i tarczą to dasz rade :P
to stało się w momencie gdy robiłam jakies zamieszania w ustawieniach.. ;/ ale teraz juz wiem o co chodzi :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhaha,dzięki:D a ja mam z nią same problemy:p
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia
/obserwuję
Być może to dziwnie zabrzmi, ale lubię takie miejsca.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia :d.
genialne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńpięknie przedstawiasz świat;) Dzięki za wizytę u mnie ;D
OdpowiedzUsuńu mnie nic nie buczy:) fajne zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńNie brzmi jak zbyt przyjazna okolica ;) a zdjęcia mają w sobie niesamowity urok!
OdpowiedzUsuńCo do miłości to racja... czasem miesza nam w naszych celach, zmienia marzenie, obraca wszystko o 180 stopni. Jednak czasem trzeba być egoistą i myśleć o sobie i swoim życiu.
Chciała bym mieć takowe podejście.
Usuńale masz fajnie :D Też bym chciała w Niemczech mieszkać:P
OdpowiedzUsuńBrrr nieciekawie brzmi...
OdpowiedzUsuńnie jest tak źle ;)
UsuńWhat a beautiful place! and super photos!!
OdpowiedzUsuń