Chłopak mi powiedział zanim wyjechaliśmy "na szczyt można dojechać kolejką". Jestem przeciwna takim rozwiązaniom ale w wyobraźni miałam kolejkę która będzie przypominać kolejkę na Gubałówkę. Jednak się myliłam. Była to stara lokomotywa, wagony i hałas który słyszeliśmy z odległości prawie 2 km. Jak dla mnie atrakcja ale nie dla Parku Narodowego. I nie za ponad 30 Euro ;p