środa, 10 maja 2017

Kosmetyczny haul zakupowy #1

   Pierwszy post na moim blogu o takiej tematyce. Sama osobiście lubię czytać takowe bo mogę zobaczyć wiele nowych produktów które potem w magiczny sposób znajdują się u mnie w koszykach :)



- Płatki pod oczy Efektima, różne rodzaje. Cena 5, 49 zł za opakowanie, w promocji kupiłam za 2,99 zł.
- Krem  nawilżający do twarzy Bioderma " Hydrabio Gel- Creme", cena ok. 60 zł.
- Balsam do ust malinowy Fresh&Natural., cena 9,99 zł.
- Hydrolipidowa maseczka z dynią, Organique, cena około 80zł.
- Próbki kremu na dzień oraz żelu łagodzącego z firmy Eco Cosmetics, cena ok 1, 50 zł za sztukę,
- Balsam do ust SPF 30, Eco Cosmetics, cena 20 zł
- Serum do ciała i twarzy, terapia wzmacniająca, Organique, cena 45 zł.
- Woda termalna Uriage, cena ok. 40 zł.




 - Regenerująca sól do kąpieli z lawendą, Fresh&Natural, cena 30 zł.
- Otulający balsam  do rąk Naturativ, cena 45 zł w promocji kupiłam za 25 zł.
- Krem do rąk z Avon, prezent.
- Krem regenerujący do rąk Evree, cena 9 zł.
- Nawilżający spray do stóp Evree, cena 13  zł w promocji zapłaciłam 11 zł.
- Rękawica peelingująca z DM, cena 0, 95 euro.
- Antyperspirant  Ziaja Soft, cena ok 10 zł. Kolejne opakowanie, sprawdza się świetnie ! 
- Antyperspirant Vichy cena 9, 95 euro.  Mój ulubieniec, oprócz składu nie mam mu nic do zarzucenia, działa rewelacyjnie! 
- Antyperspirant Vichy do skóry wrażliwej, cena 35 zł.
- Naturalny dezodorant Eco Cosmetics cena ok. 20 zł.




- Peeling kawowy kokosowy oraz czekoladowy, HelloBody. Cena 19, 99 euro za jeden , w promocji zapłaciłam 15 euro.
- Peeling kawowy o zapachu banana, BodyBoom cena 65 zł, w promocji kupiłam za 40 zł.
- Kokosowy peeling kawowy Nacomi, cena ok 40 zł.
-  Cukrowy malinowy peeling do ciała Fresh&Natural, cena 25 zł.




- Serum wyszczuplając Eveline, Slim 3D, cena ok. 11 zł. Nie, nie chudnie się od niego ale skóra wydaje się gładka a i rozstępy "zmalały" .
- Isana, balsam do ciała z olejkiem arganowym, cena ok 2 euro.
- Balea, balsam do ciała z olejkami, cena ok 2 euro.
- Malinowy balsam do ciała, cena 45 zł, kupiłam w promocji.
- Evree balsam regenerujący do ciała, cena ok.  20 zł
- Evree balsam nawilżający do ciała, cena ok 20 zł.




- Tołpa  szampon odbudowujący, cena ok. 30 zł, kupiłam w promocji. 
- Garnier, szampon z olejkami do włosów suchych, cena ok 2 euro. 
- Nacomi olejek avocado, cena ok 20 zł. 
- Próbki szamponu kokosowego  i odżywki Desert Essence, cena ok 2 euro za sztukę. 



- Mini olejki do kąpieli Kneipp, prezent. 




- Żele pod prysznic Original Source, różne zapachy i wielkości, cena za małą pojemność 1, 90 euro bądź 8 zł, duża 12 zł.  Żele jak żele, skład nawet ok a zapachy niesamowite




I coś co nie jest kosmetykiem ale jestem zadowolona z zakupu. Torba ekologiczna Letter Bag.
- Torba Letter Bag, z moim rysunkiem (więcej obrazków) z zamkiem oraz kieszonką na zamek 55 zł.
- Kosmetyczka Junior 28 zł
- Kosmetyczka Baby Letter Bag 25 zł.

I oczywiście trzeba szukać albo czekać na promocje, to podstawa. Ale podstawą jest też na tych promocja nie szaleć i nie dać się oszukać co niestety jest bardzo często spotykane. W czasie promocji sprzedawca/ producent podnosi ceny i ot- zawsze wychodzi na swoje.

13 komentarzy:

  1. U mnie kulka Vichy się kompletnie nie sprawdziła ...
    Pozdrawiam :) 💕

    OdpowiedzUsuń
  2. Takimi nowościami aż żal się nie podzielić :) Bardzo lubię wodę termalną Uriage i peelingi Body Boom :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama lubię przeglądać takie posty. Peeling z BB jest świetny ale jego cena jest niestety zaporowa.

      Usuń
  3. Ło same smaczki ;) Jestem ciekawa tego peelingu z Nacomi. Balsam do ciała z Isany miałam okazję używać i oprócz zapachu to nie było w nim nic ciekawego.. ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Peeling już zużyłam, nie mam mu nic do zarzucenia :)

      Usuń
  4. Te olejki są fajne, ale skoro to prezent to raczej nie będziesz wiedziała gdzie je dostać. Zawsze jak zobaczę coś innego, to od razu mam chęci to mieć. Parę lat temu, jak rosyjskie kosmetyki były ciężej dostępne, to bardzo chętnie je kupowałam. Teraz jak można je dostać nawet stacjonarnie, to mi przeszło. Planuje pojechać do Nadarzyna na targi kosmetyczne Beautydays. Może tam upoluje coś nietypowego. Najbardziej chciałabym, znaleźć jakiś nowy kolor hybrydy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ceny nie znam ale na pewno w Niemczech w Rossmannie bądź w DM znajdą się na półkach z prezentami. W Polsce też na pewno gdzieś je znajdziesz.

      Usuń
  5. Rękawica peelengująca mnie najbardziej zainteresowała i też myślę o zakupie takowej ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow ile nowości! Zachęciłaś mnie do zakupu kilku rzeczy :) z tych kosmetyków, które pokazałaś to korzystam z kremu nawilżającego Bioderma oraz świetnie sprawdza się u mnie ta kulka Vichy :) Jednak mogę polecić Tobie i innym czytelnikom, abyście zamawiali rzeczy przez internet. Dla porównania ja w Melissie za krem zapłaciłam mniej niż 50 zł, a za antyperspirant ok 23 zł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nie mam reguły. Raz kupię przez internet a raz stacjonarnie taniej. Aczkolwiek rzadko jestem w Polsce więc zakupy internetowe są praktyczniejsze.

      Usuń
  7. Mam ten malinowy balsam do ust i muszę przyznać, że go lubię choć ma odrobinę dziwny posmak :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne nowości, bardzo lubię rękawice i już sobie nie wyobrażam prysznica bez niej ;) Torba też świetna z zestawem :)

    OdpowiedzUsuń